dziś pokazuje co udało mi się zużyć w miesiącach maj- czerwiec.
- Fa żel pod prysznic argan, marula,almond oil ładnie pachniał może kupie jeszcze kiedyś:)
- Naturia płyn pod prysznic truskawka i śmietanka. Teraz wiem, że wolę żele płynu za dużo się wylewało.
- odzywka Gliss kur oil repair Ukochana! cudownie wygładzała włosy. Na pewno kiedyś kupię tylko na razie jej nigdzie nie widzę.
- maseczka do twarzy antystresowa Ziaja
- maseczka do twarzy Rival de loop. Fajna maseczka kupiłam następną:)
- 2 opakowania tabletek Doppel herz. Nie wiedzę zbytnio ich działania...
- witamina C musiałam kupić,bo krwawią mi dziąsła... doradziła mi je pani w aptece+płukanka
- balsam Soraya zmysłowa malina. Hm szybko się wchłaniał, ale zapach trochę duszący
- krem do rąk Lirene bardzo tłusty i nie ładnie pachniał jak dla mnie
- Cerkogel próbka
- jedwab chi kiedyś go nie lubiłam, ale teraz to mój ukochany jedwab. Wygładza, a do tego ma przyjemny dla mojego noska zapach.
też szykuję się na pozbycie tych opakowań ;)
OdpowiedzUsuńMusze sie skusic na ta odzywke Gliss Kur, po przecietym opakowaniu widac, ze Ci podpasowala ;)
OdpowiedzUsuńOdżywka z Gliss Kura powinna być w Kauflandzie :)
OdpowiedzUsuń