Odkąd pamiętam zawsze miałam włosy od ramion do poza łopatkami nigdy krótsze :) szkoda, że nigdy nie wytrwałam do takiej długości o jakiej zawsze marzyłam (zdj poniżej) tak samo chciałam mieć takie gładkie jak te na zdj a nie takie jak moje puszące...:( ale od początku. Gdy miałam jakoś 15 lat zaczęłam farbować włosy miałam pasemka blond, potem całe blond, potem kasztan, czarne robiłąm 2 razy i powiedziałam dość farbowania i od tego czasu nie farbowałam minęło od tego czasu ponad 3 lata, ale jeszcze widać no moich końcówkach jakiś blond : / w międzyczasie nie pamiętam czy już wtedy farbowałam, ale chyba tak, gdy miałam ok 16 lat zrobiłam sobie trwałą... bo chciałam mieć loczki no i tragedia... ścięłam połowe włosów do ramion
takie włosy miałam w 2008 lub 2009 masakra... sam puch to po tej trwałej ;( nigdy więcej farbowania całych włosów na blond ani trwałej! już nawet nie kusi mnie żeby farbować :) moim zdaniem mam fajny naturalny swój kolor i postaram się żeby został tylko on więc musze jeszcze podcinać...tu moje włosy chyba są już po podcięciu i odrosły nawet bo miałam krótsze pamiętam...w swietle wyglądały na rude...dodatkowo niszczyłam je spaniem w rozpuszczonych nieraz mokrych włosach. Na co dzień także chodziłam non stop w rozpuszczonych albo związanych mocno gumką w kitek. Po myciu także rozczesywałam od razu mokre włosy teraz czekam jeśli mam czas żeby same wyschły i wtedy rozczesuje.
a tutaj miałam blond tylko na tym zdj już dużo odrosły to było przed trwałą... żałuję najbardziej tej nieszczęsnej trwałej i to, że miałam całe blond włosy
a tutaj zdjęcie jest z grudnia 2012 po laminowaniu włosków tutaj wyglądają na prawie takie jakie chcę mieć:) były gładkie bo po umyciu już nie miałam takich niestety. regularnie podcinam końcówki tak co 3 miesiące szczotkuje swoją szczotką z włosia no i DBAM heh można poczytać niżej o moich aktualnych teraz kosmetykach. Mam nadzieję, że wytrwam i będą coraz zdrowsze i w lepszym stanie co za tym idzie.Nie wiem jak kiedyś mogłam zniszczyć tak bezmyślnie włosy swoje szczególnie tą trwała...
Tutaj zdjęcie ze stycznia
A takie włosy chciała bym mieć:) chodzi mi o gładkość, długość i gęstość bo kolor nie dla mnie:p
Jeśli na zdjęciu ze stycznia jest Twój naturalny kolor włosów to jest prześliczny i bardzo Ci go zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńWow Ogromna poprawa! I bardzo ladny kolor wlosow :-)
OdpowiedzUsuńMam tylko jedna uwage, bardzo haotycznie piszesz, nie mowie tego zlosliwie oczywiscie.
Pozdrawiam
Tak naturalny tutaj wyszedł z lampą na troszkę jaśniejszy:)
OdpowiedzUsuńO wiele lepiej teraz, gratulacje :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyprowadziłaś włoski na prostą :) Zazdroszczę, bo efekt jest powalający :)
OdpowiedzUsuńjak wróciłaś z czarnego koloru do naturalnych ?????????!
OdpowiedzUsuń