- Maska mleczna kallos latte
- Złota maska ajurweda
- Ruska bania jagody i miód
- Maska Organique anti age
- Maska drożdżowa babci agaffi
- Odżywka isana z bawełną
- Odżywka garnier fructis oleo repair
- Odżywka nivea long repair
- Balsam gliss kur oil nutritive
- Odżywka garnier lśniące i gładkie
- Szampon i balsam baikal herbals objętość i siła
- Balsam do ciała AA zmysłowa malina
- Olejek Bringraj
środa, 19 czerwca 2013
Moje "Must Have"
Czyli kosmetyki bez, których już się nie obejdę i będę je kupować, gdy tylko mi się skończą:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mam tylko kallosa latte, ale jeszcze nie używałam ;) Ja zawsze w swoich zbiorach mam jakikolwiek szampon Alterry :)
OdpowiedzUsuńmiałam odżywke nivea ale mi włosy przetłuszczała
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ruska banię z jagodami :)
OdpowiedzUsuńWszystko mnie zaciekawiło!
OdpowiedzUsuńMam tą odżywkę z Nivea, używałam chyba z 2-3 razy. Miałam kupić tą z Isany, ale ostatecznie nie kupiłam. Opisywałaś może gdzieś tutaj jej działanie ? A jak nie to, jak się sprawuje ?
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga - tak na dobry początek. :)
Część z tych kosmetyków znajduje się też w moich zbiorach i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuń