Obserwatorzy

czwartek, 21 marca 2013

Włosy wysokoporowate

Dziś proszę was o pomoc. Nienawidzę swoich włosów.

Ciągle są takie "odstające",  cienkie, suche. Robię tyle wokół nich i efektów żadnych... nakładam olej i po zmyciu go jest chyba jeszcze z nimi gorzej... odżywka z babassu tez nie pomaga... mam wrażenie, że nic im nie pasuje:/ wiem,że marudzę  ale własnie umyłam włosy i pozwoliłam im samym wyschnąć jak to robie praktycznie zawsze i co? znów puch złość mnie od razu ogarnia i mam ochotę je ściąć choć i to pewnie by nie pomogło...
znalazłam jeszcze takie zdj w googlach moje wygladają nie raz identyko...
 Pomóżcie poradzcie mi ! pisałam już kiedyś, ze jako nastolatka miałam robiona trwałą jakieś 7,8 lat temu juz tych włosów raczej na pewno nie mam co 3 miesiące chodzę podcinać końcówki.Farbę ostatni raz nakładałam 3 lata temu , nie prostuję.


17 komentarzy:

  1. Moje też tak się zachowują..
    Suszę je suszarką z jonizacją zimnym powietrzem na grzebieniu i są ładniejsze, wcieram jedwab do włosów w końcówki, pryskam ekspresową odżywką.
    Dobre jest mycie szamponem wygładzającym i odżywką. (odżywkę nakładać w odległości 10cm od skóry). Kupiłam kiedyś szampon albo odżywkę z Garniera Fruktis na puszące się włosy i nawet pomagał.
    Często też po wyprostowaniu pryskam lakierem, wtedy nie odstają i nie szaleją jak głupie.
    I tak wydaje mi się, że produkty wygładzające najlepiej służą, olejowanie też specjalnie nie dało rady.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja używam baikal herbals objetość i siła zestaw, maskę złotą, drożdżową babci agaffi to z rosyjskich, odżywkę garnier mango i masło karite albo isana babassu , olej tez nakładam np z aterry, lub sesa. Spinam na noc ciągle. Nie suszę suszarką chyba, że muszę to tylko zimne powietrze, nie prostuję i ja już nie wiem mam ochotę rzucić to wszystko... tyle czasu już próbuje i ... nic.

    OdpowiedzUsuń
  3. oo znam ten ból.. Moje, gdy je rozpuszczę bardzo często wyglądają podobnie :( A nie daj Boże jak zawieje wiatr, robią się cieniutkie strączki. Czasami nie wytrzymują i obcinam, ale gdy jestem na etapie zapuszczania jak teraz- bardzo mi szkoda.. Na szczęście w miarę szybko rosną, a fryzjerka mówi, że takich włosów jeszcze nie widziała, ledwo rozczesze już napuszone i poplątane i nic nie pomaga ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Znalazłam i to była odżywka :
    http://fryzjerska.blogspot.com/2012/10/odzywka-garnier-lsniace-i-gadkie.html

    :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, gdybym pozwoliła moim wysokoporowatym włosom wyschnąć samodzielnie, wyglądałyby tak samo... Może jednak suszarka będzie Ci służyć? Chłodny nawiew nie zrobi wielkiej krzywdy włosom, odpowiednio zabezpieczanym.

    Oprócz tego polecam Ci maskę Organique Anti-Age. Naprawdę, istnieje wielka szansa, że Ci podpasuje, jak i wielu innym osobom. Blask, siła, wygładzenie, ta maska to cudo, która sprawiła, że moje włosy nie wyglądają, jak Twoje na tym zdjęciu z posta.

    Nie mam bloga o włosach, więc odsyłam Cię tutaj, gdzie na ostatnim zdjęciu mam włosy po użyciu tej maski:
    http://img515.imageshack.us/img515/3586/przemianaodlistopadadom.jpg

    Pozdrawiam Cię serdecznie :)

    PS. mi olejowanie dopiero po 5 miesiącach cokolwiek dało. I to podgrzany olej, a nie zimny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Poleciłabym Tobie maski organica shop-z avokado,jaśminem,z figą,bądz z LOVE2 mix bardzo dobrze wygładzają-niwelują puch-niestety są drogie.Garnier-ultra wygładazenie?Stosując wcierki(zależy jakie) w 50% będą się puszyć-tak jest u mnie.Najlepszą wcierką jest Jantar.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moze poprostu sa krecone? Sprobuj je wystylizowac moze to bedzie strzal w dziesiatke :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tez mam ten problem, a o wlosy dbam od 4 lat jak nie więcej... próbuję wszystkiego, poświęcam im mega dużo czasu. Moje włosy baaaardzo czesto wyglądają jak na tym zdjęciu które znalazłaś w google. Mi trochę pomogło ostawienie detergentów, okazało się, że to one mi szkodziły. Myłam odżywką, teraz już w ogóle myje tylko naturalnymi metodami i jest trochę lepiej

    OdpowiedzUsuń
  9. Puszenie redukuje używanie odzywki ds jako odzywki bs, dobrze spisuje się Garnier A&K lub LadySpa Argan Mask. Ten sposób poleca Mysia z Bloga Kokardka-Mysi, a juz wiekszego od niej eksperta w blogosferze nie ma:) Poza tym oczywiście suszenie suszarką z jonizacją.
    Pozdrawiam,
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. ja mam dokładnie to samo... niby zdrowe, a ciągle nie takie, nie błyszczące, matowe. :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana, ja w tym tyg. robię eksperymenty z olejowaniem na rózne sposoby! Zwykłe olejownie nie przynosi u mnie super efektów, mimo, iz uzywam olei do porowatych włosków: oliwa, z orzecha włoskiego, arganowy, z pachnotki, to eksperymenty przeprowadzam na olejku BabyDream: jak na razie najlepszy efekt przyniosła mieszanka:

    mleko + olejek + odżywka, wszystko dałam do słoiczka, wstsząsnełam i wtarłam w wilgotne (nasączone mlekiem) włoski - efekt wow - mięciutkie, wygładzone, błyszczące i co najważniejsze końcówki nie były suche!

    Spróbuj, kombinuj, nie zniechęcaj się:)

    OdpowiedzUsuń
  12. pewnie dzięki mleku:) wypróbuje:) boje się zeby nie przeproteinować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje włosy są porowate a przy końcach to jest super porowatośc, a mleko je dyscyplinuje, super nawilża, wygładza, najlepiej takie tłuste, prosto od krówki:)

      Usuń
  13. Na Twoim miejscu zmieniłabym olej. U mnie cuda działa sezamowy(znajdziesz go w każdym sklepie) oraz wiesiołek - oddzielnie lub w duecie, nałożone na kilka godzin. Zmywam je delikatnym szamponem, np. Babydream (ostatnio płynem do kąpieli Babydream z Aloesem), włosy myję jednokrotnie, żeby został na nich olejowy film, ale za to szamponu nakładam trochę więcej.
    U mnie odżywka z Babassu również zupełnie się nie sprawdziła, podobnie Garnier Awokado i Karite - fenomenalnie sprawdza się maska Wax Pilomax z Henną i Rumianem Rzymskim - typowo nawilżająca, żadnych protein których włosy mogą nie lubić. Dociąża i wygładza. Kosztuje ok. 20 zł, jest bardzo wydajna i dostępna w większości aptek i sklepów zielarskich, polecam gorąco! Ma krótki treściwy skład, krzywdy nie zrobi.
    Na puszące się końce używam sera silikonowe w formie olejków - Marion lub Syoss. Wszystkie produkty łatwo dostępne, sprawdziły się na bardzo spuszonych, zniszczonch, farbowanych na jasny blond, łamiących się włosach, które bardzo wybrzydzają:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przede wszystkim musisz odstawić odzywke z babassu i olej sesa, wysokoporowate wlosy nienawidza olei wchodzacych pod luski wlosa, czyli kokosowego, masla shea, masla babassu i innych.. zamien odzywki na takie ktore zawieraja olej makadamia lub arganowy - sa w miare ciezkie i mocno nablyszczaja i wygladzaja wlos. Powinnas tez wlaczyc do pielegnacji proteiny hydrolizowane w niewielkiej ilosci i unikac produktow z gliceryna na poczatku skladu, bo moze powodowac puszenie. Calkowite unikanie silikonow to tez nie jest dobry pomysl w przypadku wlosow wysokoporowatych, nie musisz ich stosowac codziennie, ale raz lub 2 razy w tygodniu mozesz sprobowac. Tym bardziej ze jest wiele fajnych odzywek z lekkimi silikonami, ktorych nie trzeba zmywac SLESami. Ja ze swojej strony moge Ci polecic odzywke gliss kur Oil nutrive - zawiera dimethicone i mnostwo fajnych olejkow, keratyne hydrolizowana.. Ja tez mam wysokoporowate wlosy i wlasnie w ten sposob postepuje. Dobrym sposobem okazala sie tez zmiana sposobu mycia - ze wzgledu na to ze myje je babydreamem (a ma on zasadowe pH, ktore otwiera luski wlosa), mieszam go w stosunku 1:1 z sokiem z aloesu. Po miesiacu wlosy zaczely blyszczec i nie sa tak sztywne jak kiedys :) dluzej trzymaja nawilzenie i lepiej sie ukladaja :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi pomogla woda rozana . Przed suszeniem spsikalam woda rozana wlosy i zaczelam suszyc . Nie wiem jak to sie stalo ale po tym sa pieknie pachnace ,nie spuszone i wygladaja lepiej:P

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam podobne włosy na długości, bo moja naturalna porowatość to raczej średnia ale zanim mi włosy urosną to wieki miną... Prawie wszystkie kosmetyki mnie puszą, że wyglądają tak jak na zdjeciu z google, które wstawiłaś. Teraz zaczęłam olejować olejem lnianym i po kilku godzinach (badz tez okolo pól godziny przed myciem) nakładam obciążającą maskę do włosów (gliss kura w obecnj chwili), następnie zmywam łagodnym żelem do mycia Admiranda (z tesco, dział dziecięcy - jestem w fazie testowania), nastepnie isana z bawełną i żółta naturia na koniec. czy wysuszę czy zostawię wlosy same sobie do wyschnięcia to zawsze są w miare ładnie wygładzone :D

    OdpowiedzUsuń